II kolejka IV ligi trampkarzy – Włókniarz Mirsk – KKS JELENIA GÓRA
Druga porażka trampkarzy.
Nie najlepiej 
rozpoczęli nowy sezon nasi najstarsi zawodnicy, którzy w sobotę (13.09.2025) ulegli 
:
drużynie z Mirska. Początek spotkania był wyrównany, oba zespoły starały się atakować. Jednak żadnemu z nich nie udało się zdobyć bramki 
. Niestety w 13 minucie rzut wolny na bramkę zamienił kapitan gospodarzy. Nie podłamało to naszego zespołu, który po ładnej akcji kombinacyjnej zdobył bramkę wyrównującą. Strzelcem 
bramki był Mateusz Kornosz. Niestety chwilę później kolejny stały fragment gry w wykonaniu Włókniarza kończy się utratą przez nas bramki. Tuż przed przerwą rzut rożny gospodarzy zmienia wynik. Na przerwę schodzimy przegrywając :
. Druga połowa to wyrównana gra. W 47 minucie Mateusz Kornosz zdecydował się na dośrodkowanie, które okazało się piękną bramką. Po zdobyciu bramki kontaktowej dwóch naszych zawodników zgłosiło kontuzje, co spowodowała nieco zmianę w ustawieniu. Drużyna z Mirska był jednak bardzo skuteczny zdobywając kolejne bramki. Pomimo, że przegrywaliśmy już 7:2 nasi zawodnicy starali się grać bardzo ambitnie. W skutek tego jeszcze jedną bramką zdobył niezawodny w tym meczu Mateusz kompletując w ten sposób hatt-tricka. Warto zauważyć, że w naszym zespole w bramce broni Konstanty (rocznik 2014). Kostek pomimo dużej bramki spisuje się bardzo dobrze 
.
rozpoczęli nowy sezon nasi najstarsi zawodnicy, którzy w sobotę (13.09.2025) ulegli : drużynie z Mirska. Początek spotkania był wyrównany, oba zespoły starały się atakować. Jednak żadnemu z nich nie udało się zdobyć bramki . Niestety w 13 minucie rzut wolny na bramkę zamienił kapitan gospodarzy. Nie podłamało to naszego zespołu, który po ładnej akcji kombinacyjnej zdobył bramkę wyrównującą. Strzelcem bramki był Mateusz Kornosz. Niestety chwilę później kolejny stały fragment gry w wykonaniu Włókniarza kończy się utratą przez nas bramki. Tuż przed przerwą rzut rożny gospodarzy zmienia wynik. Na przerwę schodzimy przegrywając :. Druga połowa to wyrównana gra. W 47 minucie Mateusz Kornosz zdecydował się na dośrodkowanie, które okazało się piękną bramką. Po zdobyciu bramki kontaktowej dwóch naszych zawodników zgłosiło kontuzje, co spowodowała nieco zmianę w ustawieniu. Drużyna z Mirska był jednak bardzo skuteczny zdobywając kolejne bramki. Pomimo, że przegrywaliśmy już 7:2 nasi zawodnicy starali się grać bardzo ambitnie. W skutek tego jeszcze jedną bramką zdobył niezawodny w tym meczu Mateusz kompletując w ten sposób hatt-tricka. Warto zauważyć, że w naszym zespole w bramce broni Konstanty (rocznik 2014). Kostek pomimo dużej bramki spisuje się bardzo dobrze .Nasz zespół nadal czeka na zwycięstwo w lidze.
KKS: Konstanty Szmigiel, Oskar Biliński, Kamil Dynkiewicz, Antoni Gajda, Mateusz Kornosz, Mateusz Kornacki, Stanisław Kurzawa, Jakub Piątek, Dominik Sadocha, Paweł Wojciechowicz, Maksymilian Zachwiej. Grali również Błażej Haik, Wojciech Kolczyński, Wojciech Szymura, Gracjan Zwoliński
